środa, 26 listopada 2008

Tomek Beksiński

Chciałbym zareklamować audycję, którą w każdą środę od godz. 19.00 prowadzą stary i młody Wagiel, czyli Fisz i Wojciech Waglewski. Dużo przekomarzania się i humoru, ale przede wszystkim sporo świetnej muzy, której nikt w żadnym radiu nie puszcza. http://muzyka.onet.pl/10176,1869373,newsy.html

A dzisiaj 50. rocznica urodzin Tomka Beksińskiego. Nie urodziny, ponieważ ta legenda Trójki nie żyje, 24 grudnia 1999 r. popełnił samobójstwo. I o ile nie lubiłem całej jego filozofii życia, hobby czy też pasji, tzn. wampiry i tym podobne. Syn artysty, a on sam bardzo utalentowany radiowiec. Jego audycje to prawdziwy radiowy teatr wyobraźni. Ceniłem jego „Wieczór płytowy”, „Romantyków Muzyki Rockowej” i jego wydania „Trójki po księżycem”. I podziwiam za odwagę w decydowaniu o swoim życiu.
Zajrzyjcie na stronę jemu poświęconą, a dzisiaj o 22.00 posłuchajcie w Trójce jego ostatniej audycji.

http://krypta.whad.pl/

poniedziałek, 24 listopada 2008

Potęga internetu

Ten link zawdzięczam mojej siostrze. Hm… To jedna z tych stron w Internecie, która utwierdza mnie w przekonaniu, że tutaj można znaleźć wszystko. Zresztą, sami zobaczcie…
www.penspinning.pl

niedziela, 23 listopada 2008

To samo, ale inaczej

I kolejne video Radiohead zrobione na konkurs przez fana. Takie rzeczy można w domu robić, więc do dzieła. Może jeszcze jakiś konkurs kiedyś Radiogłowi ogłoszą.

PS. A co do genialności obrazka do promo mixu Fisza i Emade, to lubię ten typo poczucia humoru. Poza tym na pewno ten teledysk był tani, więc doceniam również efekt marketingowy – tania reklama, świetne efekty… Znów żart, znów żart!


piątek, 21 listopada 2008

Fisz Emade „Heavi Metal”

Od dziś ich płyta w sklepach. Już bardzo dobrze oceniona przez krytyków. Znam ich twórczość, zawsze są świetni więc wierzę krytykom. Zresztą przekonajcie się sami, pniżej promo mix i genialny obrazek do tego!

Jeszcze raz

Wracając jeszcze do wcześniejszych emerytur. Okazuje się, że faktycznie były one rozdawane jako przywileje. Od lat pięćdziesiątych władze rozdawały je zamiast dobrej płacy, żeby uciszyć robotników. Żądający dziś wcześniejszej emerytury niech po prostu pójdą do własnych dzieci i powiedzą, że to one i ich dzieci będą pracowały na nich. Jest to zgodne ze zwykłą moralnością, żeby dzieci utrzymywały rodziców, ale obciążenia mogą być tak duże, że z pewnością ucierpi na tym realizacja zwykłych zadań państwa. Żeby było jasne, nikomu nie zazdroszczę ich ciężkiej pracy. Jednak w innych zawodach też się ciężko pracuje, więc dobrym pomysłem jest kryterium medyczne przy decyzji komu się wcześniejszy odpoczynek należy. Nadal mamy niezwykły wskaźnik emerytów i rencistów, bardzo młodych, w części zdolnych do pracy. Sam jestem świadkiem jak ludzie cieszą się, że nie będą musieli pracować. Nawet zdając sobie sprawę, że siłą rzeczy dostaną jałmużnę a nie porządne świadczenie. Pomimo wielu zmian w naszej mentalności, nadal chyba większość społeczeństwa nie ceni pracy. Ja też z niecierpliwością odliczam lata do emerytury, ale są to żarty.

Kogo nie cierpię? Hipokrytów. Jak widzę i słyszę, że Tusk zapytany o naszą reakcję w sprawie słów Sarkoziego na temat Rosji i tarczy antyrakietowej, kluczy i nie chce odpowiedzieć wprost, to mówię - facet kłamie! I po co?
Jak widzę tych gości w komisjach śledczych, którzy albo reprezentują własną partię albo własną dupę a nie interes państwa, to mówię - walcie się!
A teraz zupełnie z innej beczki. Panie Jarosławie Kaczyński, chciałbym Panu powiedzieć, że nie mówi się „powiedzić” tylko powiedzieć. Na jakim podwórku się Pan wychowywał?

środa, 19 listopada 2008

Nowy niezależny

Odświeżony, choć nie wiosna, tak fajny jak zwykle a może jeszcze bardziej portal wszelkich twórczości, czyli nowa odsłona Independent

http://www.independent.pl

PS. Nie płacą mi za reklamę

wtorek, 18 listopada 2008

Najskuteczniejsza polska partia

Parę dni nie pisałem, bo balowałem z okazji roczku rządu. Nie, to oczywiście żart, ale z oceną mam pewien kłopot. Ci, którzy spodziewali się prawdziwych cudów, to oczywiście naiwniacy. Ci, którzy spodziewali się szybszego tempa reformowania naszego wspaniałego kraju, to naiwniacy i ja do nich należałem. Nie chcę dziewcząt i chłopców z PO usprawiedliwiać, bo mogliby dużo więcej zrobić sami z siebie i nie szukać winnych a to wskazując na prezydenta a to na koalicjanta. Choć rzeczywiście są to niemałe przeszkody. Zostawiam prezydenta w spokoju, przynajmniej na razie. Dzisiaj dowalę PSL. Chłopi mają partię obrotową – gdzie się nie obrócą, tam rządzą. W kategoriach politologicznych, to partia doskonała, bo zawsze zdobywa władzę. A po to przecież partie istnieją. Nie wiadomo tylko właściwie jakie mają poglądy, skoro z każdym im po drodze. Albo z każdym do łóżka… Do wyboru. PSL to właściwie związek zawodowy, wciąż popierany przez rolników, o których interesy dbają od wielu lat. Coraz częściej interesy tej grupy sprzeczne są z interesami reszty społeczeństwa, cokolwiek by nie mówili, np. że żywią i bronią. To było, minęło. Ciekawa sprawa, że jak rozmawiam indywidualnie z rolnikami, to są zadowoleni i nie ukrywają poprawy sytuacji materialnej. Jak tylko jest ich dwóch, to zaczynają narzekać. Ale chyba tak wszyscy Polacy mają… Ostatni przykład to wcześniejsze emerytury i KRUS. Emerytury – kilka miliardów rocznie (abstrahuję od tego, że np. te już sławne kasjerki na PKP miały prawo do wcześniejszego przechodzenia na emeryturę!!!) a KRUS kilkanaście miliardów rocznie, gdzie małe składki płacą wszyscy i wszyscy biorą pieniądze – także rolniczy bogacze. Ale wiadomo, koalicjant na wagę złota, bez PSL przecież PO nie porządzi sobie, więc tej sprawy się nie rusza. A przynajmniej nie widzę tu żadnej determinacji do wprowadzenia sprawiedliwości. I tak każdy to wie, se pogadać możemy i… nic. Będzie jak było.

poniedziałek, 17 listopada 2008

Najładniejsze teledyski

Smashing Magazine wybrał 60 najładniejszych teledysków. Dla lubiących takie zabawy dodam, że wszystkie można na podanej stronie obejrzeć! A część na pewno Was zaskoczy, oj zaskoczy!

http://tnij.org/cdh6

niedziela, 16 listopada 2008

Maanam – było minęło?

Maanam to legenda, która ostatnimi czasy cienko przędzie. Takie jest moje zdanie. Wszystko co zrobili w latach osiemdziesiątych akceptuję bez zastrzeżeń, lubię wszystkie ich utwory z tamtych lat. Niestety w latach dziewięćdziesiątych stracili pazur. Być może po prostu się zestarzeli. Kontrowersyjne próby odzyskania muzycznego wigoru, czyli wyrzucenie tak naprawdę długoletnich członków zespołu i nagranie ostrzejszych płyt, mnie nie jakoś nie przekonują. Czyżby prawdę głosiło powiedzenie „Starość nie radość”? Oby nie, mam nadzieję, że jeszcze mnie Maanam pozytywnie zaskoczy.
http://www.maanam.pl/


I jeszcze wspomnienie. Otóż w latach osiemdziesiątych, młodym grzdylem będąc, poznawałem płyty Maanamu dzięki starszej o dziesięć lat, ale młodej przecież, cioci. To było przeżycie! Zazdrościłem jej tych płyt… Pozdrawiam ciocię Hanię!


piątek, 14 listopada 2008

Rodzina muzyką silna

Oto jak Asfalt Records reklamuje nową płytę Fisza i Emade, czyli młodych braci Waglewskich, która wychodzi już za tydzień. Już ją zamówiłem!
(A wspomnę, że stary Wagiel czyli Wojciech, wydał z Voo Voo nową płytę całkiem niedawno pt. „Samo Voo Voo”. Bardzo lubię ten zespół, ale zabrakło mi trochę odwagi, eksperymentu, mało jazzu… Płyta jednak jest świetna!)
Fisz EmadeHeavi Metal21/11/08
Od ostatniej płyty Fisza i Emade minęły już dwa lata. W międzyczasie bracia nagrali wspólnie z ojcem Wojciechem Waglewskim album "Męska Muzyka" (obecnie status złotej płyty). Nowa płyta "Heavi Metal" to dzieło dość surowe, w dużej części zagrane na żywo, zrealizowane z lekko eksperymentalnym zacięciem przez Emade - producenta płyty. To także muzyczne wycieczki w okres pierwszych, syntetycznych płyt hiphopowych z połowy lat 80'ych. Na albumie nie brakuje tez klasycznych samplowanych produkcji charakterystycznych dla wczesnych płyt braci Waglewskich. Pod względem tekstowym to liryczne podróze do okresu szkolnego, do czasów przełomu transformacyjnego w Polsce. To właśnie wtedy małoletni wówczas bracia byli wiernymi fanami nurtu Heavy Metal, stąd w tekstach pojawiają sie nazwy zespołów "Anthrax", "Sodom" czy "Iron Maiden" obok lekcji WF, czy "najdłuższych nóg w szkole". Płyta "Heavi Metal" nie jest jednak do końca dziełem autobiograficznym. Choć dużo tu opowiedzianych ironizującym językiem opowieści w pierwszej osobie, to są to jednak głównie historie usłyszane od innych. Gościnnie na albumie: Sqbass, Mariusz Obijalski (obecnie w składzie koncertowym Fisz Emade Tworzywo), Envee oraz Wojtek Traczyk (Muzykoterapia).
Utwór "Wiosna 86" na myspace.com/fisztworzywo

Beck Hansen

Pamiętacie Becka? Nie? To sobie przypomnijcie jego wielki przebój, tak dużego sukcesu nigdy nie powtórzył. Nagrywa nadal, dojrzewa muzycznie. Udowodnił, że potrafi zagrać wszystko w każdym stylu. Jednak ten jego muzyczny postmodernizm jakoś mnie szczególnie nie rusza. Ale „Loser” lubię do tej pory…

poniedziałek, 10 listopada 2008

Byłem, słyszałem, widziałem, wróciłem

Plateaux Festival uważam oficjalnie za zakończony. Przedtem jednak parę słów na temat powrotu. To po to człowiek wstaje o piątej rano, żeby dopiero na dworcach się dowiedzieć, że dzisiaj autobusy jeżdżą jak w sobotę!!! A jakąś informację w internecie zamieścić to nie łaska?!

Fragmenty festiwalu i opinie na jego temat znajdziecie na YouTube i
www.nowamuzyka.pl. A moje wrażenia? Było świetnie, choć nie miałem sił, aby uczestniczyć w części klubowej, tzn. w klubie eNeRDe. W CSW niestety był bałagan organizacyjny. Wolontariusze nie wiedzieli nic, zaprzeczali sobie nawzajem, nie umieli się zachować. Awaria sprzętu w piątek, tego nie można uniknąć, chyba. Z drugiej strony obsługujący go np. nie wiedzieli czy dany artysta będzie puszczał video czy nie… Sala w Centrum Sztuki Współczesnej nie jest ogrzewana, więc trochę marźliśmy. Ponad to trza było siedzieć na podłodze, fajny klimat, za to moje stare kości mnie bolały. A niektórzy cwani mieli karimaty i nawet jaśki! A propos starości, to, nie licząc artystów, byłem najstarszy na Sali, a momentami jednym z najstarszych… Chyba naprawdę mam duże opóźnienie w dojrzewaniu. Wobec tego co usłyszałem i zobaczyłem nieważne są jednak wszystkie niedogodności. Były momenty nudy (bez nazwisk!), ale reszta występów była świetna. Nawet moja siostra, na co dzień nie słuchająca takiej muzy, wytrzymała cały sobotni koncert. Chyba najdziwniejszy jej koncert do tej pory… Publika nieprzypadkowa, z całej Polski i nie tylko. Za rok, jak dożyję, to pewnie pojadę. Ale wezmę podusię…
Vladislav Delay/ AGF


Alva Noto

czwartek, 6 listopada 2008

Wydarzenie tygodnia


A takie sobie...


Ale że co? Mam tu znowu jakieś banały sadzić? Że historyczny, symboliczny wybór? Że większość udaje, że nie głosowała z powodu koloru skóry – jedni za inni przeciw? Że trudne zadanie przed Obamą sprostania oczekiwaniom jego wyborców? A czekają na cuda, jak u nas… Wydaje się, że zarówno zwykły czarny obywatel jak i tzw. sławy nie zdają sobie sprawy z trudności stojących przed tym człowiekiem. Ale, jak powiedział pewien amerykanista, wszyscy wybrani dojrzewają do pełnienia funkcji prezydenta. Oby. Życzę mu jak najlepiej, choć USA podupadają, nadal będą tak nienawidzone jak dotychczas. Terrorystom i oszołomom politycznym (patrz przemówienie Miedwiediewa) zawsze będzie ten kraj przeszkadzać. A Barackowi życzę zdrowia i przeżycia kadencji, co w związku z kolorem skóry i tradycją strzelania do prezydentów, łatwe nie będzie.
A co do ubierania choinki (patrz niżej), to znajomi trzymali ją ubraną pod folią, a w Wigilię – myk! – i już stała na swoim miejscu. Cuda!
Tyle. Zaczynam pierwszy chyba w życiu tzw. długi weekend i już wyłączyłem myślenie.

środa, 5 listopada 2008

Plateaux Festival

Oto jak Plateaux Festival rekomenduje portal www.nowamuzyka.pl
PS. Bilety już mam…

Gwiazdy na Festiwalu PlateauxKrzysiek Stęplowski,
Kolejna arcyciekawa impreza przed nami: w Toruniu i Bydgoszczy, w ramach Festiwalu Plateaux, posłuchamy kilku wyjątkowych twórców - z Alva Noto i AGF na czele.
Wydarzenie odbędzie się w dniach 7 - 9 listopada w nowo otwartym toruńskim CSW "Znaki Czasu" oraz klubach: eNeRDe (Toruń) i Mózg (Bydgoszcz). W programie festiwalu, poza występami na żywo przewidziane są również panele dyskusyjne, warsztaty i prelekcje. Więcej informacji znajdziecie na stronie
www.plateauxfestival.pl.
Do tej pory swój udział potwierdziło ponad 30 artystów z całego świata, w tym m.in.:
Rechenzentrum, legenda elektronicznych projektów audiowizualnych, w Toruniu występująca po raz ostatni w swojej wspaniałej karierze.
AGF / Vladislav Delay, jedno z najbardziej magnetycznych małżeństw muzyki elektronicznej, które w Polsce, jako duet, wystąpi po raz pierwszy.
Dwukrotnie Alva Noto, za każdym razem prezentując ekskluzywny materiał - wariację na temat swoich dwóch rewelacyjnie przyjętych na świecie albumów.
Taylor Deupree, razem z Richardem Chartierem zaprezentują, niezwykle rzadko pokazywany specification.15, pierwotnie przygotowany specjalnie dla Transmediale; obaj po raz pierwszy w Polsce.
Tim Hecker, występ unikalny na skalę europejską, artysta bowiem bardzo rzadko pojawia się na starym kontynencie; po raz pierwszy w Polsce.
Porównują do Transmediale
Plateaux Festival zapowiada się jako jeden z największych festiwali sztuki elektronicznej i eksperymentalnej w Europie. Wydarzenie, którego główną ideą jest przybliżenie i promocja współczesnej sztuki audiowizualnej we wszelkich jej formach, już dziś porównywane jest do odbywającego się rokrocznie kanadyjskiego prestiżowego festiwalu Mutek czy bliższego naszym granicom niemieckiego święta sztuki cyfrowej Transmediale.

Melodyne

Dla zainteresowanych produkcją dźwięków, nowy pomysł w oprogramowaniu. Ogólnie rzecz biorąc chodzi o to, że gościu wymyślił program, którym można manipulować dźwiękiem audio, tak jak w midi, a może nawet jeszcze łatwiej.
Jak zwykle czekam, aż mi sprezentujecie ten program. A na razie obejrzyjcie w czym rzecz.

wtorek, 4 listopada 2008

Święta, święta!

Od wczoraj trwają święta Bożego Narodzenia. Wszystkim wiadomo, że po 1 listopada cały handel rzuca się na sprzedaż przedświąteczną, czyli zaraz będą i lampki i kolędy i coś na prezenty i Mikołajowie (dla dzieci) i Śnieżynki (dla tatusiów tych dzieci) i wszystko czego dusza zapragnie a portfel nie zniesie.
TVP już 1 listopada witała widzów taki małym napisem pojawiającym się na dole ekranu: Sylwester. Dopiero za trzecim razem zrozumiałem, że to reklama z telegazety. Potwierdzającą moją teorię o wczesnych świętach.
I dzisiaj znalazłem w skrzynce mailowej oferty pracy, a wśród nich taką: Szukamy sprzedawcy karpia. I wszystko stało się jasne. Idę ubierać choinkę.