Dream – pop – rock, shoegaz, lata 60-te, takie określenia padają w opisach muzyki granej przez Engineers. Dodałbym,
że to muzyka zwiewna, oniryczna, delikatna, choć nie bez mocniejszych akcentów. Wydali dopiero drugą płytę, nie są zbyt znani, co utrudnia fakt, że w okresie dominacji obrazka
w kulturze, nie można znaleźć w internecie klipów Engineers! Co i Was skazuje na wejście na http://www.myspace.com/engineers
i posłuchania bez oglądania. Ale to dobrze, taka muzyka potrzebuje wyobraźnia nie gotowych obrazów. http://www.kscopemusic.com/engineers/threefactfader
Tylko dens, dens, dens ma sęs, czy jak to tam leciało. Taki w wykonaniu Planet Funk ma sens. Gdyby takie rzeczy produkowała Gosia Andrzejewicz, to może nawet czasami bym jej posłuchał. Być może atrakcyjność muzyki Planet Funk wynika z faktu „używania” przez nich różnych wokalistów. Unikają w ten sposób monotonii typowej dla muzyki do tańca. Choć i muzyka ma zalety, bo są i ciekawe aranżacje i dobre melodie. Przez wiele lat byłem przekonany, że to Węgrzy, sam nie wiem skąd mi się to wzięło. A to Włosi… Tak czy inaczej fajna muzyka.http://www.myspace.com/planetfunkx
Najnowszy projekt legendarnego Roberta Brylewskiego (tak! on żyje!): Kryzys, Brygada Kryzys, Izrael, Armia, Max i Kelner, Falarek Band, solo i wiele gościnnych występów na wielu płytach.
Muzyka trudna do sklasyfikowania, coś jakby to, coś jakby tamto. Kojarzy mi się trochę z tym, co Brylewski robił w Falarku, ale to taka wersja pop. Czyli bardziej przystępna. Jest rock, jest szum, jest tekst (a nie wypociny). Pod warstwą brudu znaleźć można także melodie. http://www.myspace.com/52um
A dzisiaj zagadka. Chłopaki z Incubus są przystojni (szczególnie wokalista to ciacho! Co nie, dziewczyny?), posiadają umiejętności muzyczne dużo powyżej średniej dla zespołów rockowych, pracowici jak cholera, piszą naprawdę dobre piosenki. I co? I nic. Jakoś do rockowej ekstraklasy nie mogą się przebić. Łaska fanów na pstrym koniu jeździ…http://www.enjoyincubus.com/us/home http://www.incubusonline.com
Czyli granie zgodnie z zasadą, że podobają nam się piosenki, które już słyszeliśmy. I chociaż rzeczywiście wytwory Dana Blacka coś mi przypominają, to jednak robią sympatyczne wrażenie. I tyle. Po prostu można się przy nich zrelaksować. I wszyscy się dziwią, dlaczego nie odniósł większego sukcesu. Za brzydki jest? Może przez te odjechane teledyski?http://www.myspace.com/danblacksound http://www.danblacksound.com
Muzyczni czarni i latynoscy wariaci. A wariują wokół funku, ska, reaggae, rocka, soulu, metalu. Śpiewają, krzyczą, do tego są dęciaki i mnóstwo scenicznego szaleństwa. Grają kilkadziesiąt lat i choć są szanowani przez znanych muzyków, szersz publiczność, cóż, zespołu nie zna. Najkwiększe sukcesy odnieśli razem z grunge`m, a wcześniej i później bywało różnie. Niedanwo zagrali koncert w Polsce i nawet wtedy radiostacje ich muzyki nie puszczały. Pozostaje nam myspace i tym podobne strony.
Na wokalu Maciej Taff (dawniej Geisha Goner), który z tego co wiem nie chodzi z Dodą, nie przebiera się na scenę za clowna, nie charcze pseudofilozofii a nagrywa po prostu dobry metal z humanistycznym przesłaniem. Tak więc międzynarodowej kariery w stylu Behemotha nie zrobią, ale w Posce są uznanym bandem. Grajta, chłopaki! http://www.rootwater.pl http://www.myspace.com/rootwater
Słucham różnych dziwnych rzeczy, ale Dirty Projectors momentami je przebija. Ma to coś jednak swój urok. Ich muzyka to jakby zjeść siedem posiłków w ciągu dnia i zwymiotować je. To co wyszło, to Dirty Projectors. Jest tam wszystko: i miękkie i twarde, i szare i kolorowe, i smaczne i nie do zjedzenia. I kurde fajnie się tego słucha! Dziwo jakoweś…
Ale spodoba się również Waszym babciom i dziadkom. http://www.myspace.com/dirtyprojectorshttp://westernvinyl.com/artists/dirty_projectors.html
Alternatywa w Polsce ma różne oblicza, jednym z nich jest zespół Pogodno. Zawsze sądziłem, że coś takiego może się urodzić jedynie na Wybrzeżu, a oni są oczywiście z Wybrzeża (Szczecin, jak sama nazwa wskazuje). Muzyka jak marmolada – różno owocowa. Jest granie na poważnie i pastisze. Głównie oczywiście rock, a jak się wsłuchać, to niej jest to taka prymitywna napierdlalanka, choć produkcja często sugeruje uszom właśnie takie cóś. Teksty wbrew pozorom inteligentne, prześmiewcze, czasami absurd goni absurd, bawią się w słowotwórstwo, choć czasami panowie przeginają. Jedno jest pewne, z Pogodno nie można się nudzić. A i solowo mają się czym pochwalić: Budyń płytami, Macuk produkcją.
Poniżej same hiciory, he he he, a w sieci znajdziecie jeszcze więcej.http://www.pogodno.pl http://www.myspace.com/hajlesilesia
Funk? Jazz? Pop? Etniczna? Hip-hop? Nie. Wszystko razem i jeszcze więcej. Dziewięcioro muzyków, w tym dęte plus jakieś egzotyczne instrumenty. I wymiatają tak, że gdyby grali w mojej miejscowości na zabawie na rynku, to poszedłbym się pobujać. Ale nie pójdę, bo nie przyjadą, niestety. Nie nasza to tradycja muzyczna, w Polsce pod pojęciem czarnej muzyki rozumie się jakieś wyjce co to udają, że śpiewają r`n`b…
Koniec życia równie tragiczny jak u jego ojca, również muzyka i wokalisty. Ale przedtem była właściwie tylko jedna płyta, reszta to live`y i składaki. Wielki talent, który nie zdążył się rozwinąć. Do dzisiaj wymieniany wśród inspiracji muzycznej młodzieży. Charakterystyczny, świetny głos, o dużych możliwościach. Kompozycje i covery słuchane dzisiaj nie zdradzają upływu czasu. Nie dziwię się, że jego płyty wciąż się sprzedają.http://www.jeffbuckley.com http://jeffbuckley.prv.pl http://www.youtube.com/results?search_query=jeff+buckley&search_type=&aq=f