środa, 30 grudnia 2009

The XX

Rewelacja! Takie świeże! Świetnie się słucha! Piękne alternatywne granie!
A ja sobie posłuchałem ich w internecie i mnie nie zachwyciło. Co więcej, trochę się nudziłem. Wniosek nr 1: nie zawsze warto w ciemno wierzyć dziennikarzom muzycznym. Nawet jeśli wszyscy padli przed jakąś płytą na kolana. Wniosek nr2: skoro nie warto nikomu wierzyć, to Tobie może się spodobać…





wtorek, 29 grudnia 2009

Karol Schwarz All Stars

Nie podejmę się napisania co właściwie gra Karol Schwarz i jego gwiazdorski zespół. Być może on sam nie wie jak to nazwać. Jest tu wszystko co spotykamy w muzyce plus sporo szaleństwa plus absurdalne teksty plus absurdalne teledyski. Jak nazwać nienazwane? Że się tak zapytam… A niech inni się męczą. Ja się cieszę, że Schwarz to nasz rodak. Dajmy mu markę Teraz Polska czy inną Zrobione w Polsce i wyrzućmy go na eksport!






niedziela, 27 grudnia 2009

Pearl Jam

I co zostało z tamtych lat? Nirvany nie ma, Soundgarden nie ma. Jest Pearl Jam. Wciąż stoją na straży grunge`owych ideałów. No, może przesadzam. To po prostu dobry amerykański band. Amerykański w sensie rodzaju rocka, który grają. A ostanią płytą wrócili do znanej z pierwszych albumów energii, zdecydowania, wyrazistych riffów i melodii. Nie da się bowiem ukryć, że na poprzednich płytach zdarzało im się przynudzać. Ale Eddiemu Vederowi zmienił się głos. Czas płynie dla wszystkich. Gdzie nasze flanelowe koszule w kratkę? Wypłowiały… Gdzie nasze długie włosy? Wypadły… A Pearl Jam gra.
(poniżej jedna nówka i dwa pearlajmowe klasyki)






http://pearljam.GoURL.pl

poniedziałek, 21 grudnia 2009

Muse

No się na nich psioczy, że hej! Bo nieoryginalni, bo patetyczni i bombastyczni z tym swoim rockiem pseudosymfonicznym, że ego mają nadmuchane i że się powtarzają. A ludzie i tak ich słuchają, kupują płyty i chodzą na koncerty. Już kilka razy Muse uznawani byli za koncertowy zespół ro(c)ku. I wydaje się, że nic sobie nie robią z krytyki. Kolejna płyta i znowy hit. Jeden z recenzentów zastanawia się kiedy ten balon pęknie. A może chłopaki zaczną grać n na przykład folk albo szanty? A przecież mają również fajne singlowe piosenki. Na razie mi się podobają.





piątek, 18 grudnia 2009

Konkurs "Travel Photographer of the Year 2009"

Zwycięzcą został fotograf z Bangladeszu - Akash, który w 2006 r., wygrał nagrodę World Press Photo.
Obejrzyjcie sobie wszystkie nagrodzone fotografie.
http://GoURL.pl/dh6w

czwartek, 17 grudnia 2009

L.Stadt

Przedstawiałem już na blogu zespół L.Stadt. Od paru tygodni, a może już miesięcy nie mogę się uwolnić od ich nowej piosenki!!! Świetne, doskonałe genialne! Niestety nowa płyta być może dopiero na wiosnę. Już się nie mogę doczekać!

wtorek, 15 grudnia 2009

Living Colour

(Uwaga: już kiedyś tutaj o nich pisałem, ale jest nowa muza!)
Czterech Afroamerykanów, którzy postanowili grać ciężką muzę, co raczej stanowi domenę białych, grubycg facetów. Ale oprócz ciężkich riffów w ich muzyce zawsze było sporo funku, trochę soulu i niesamowicie dużo charyzmy. Namieszali pierwszą płytą i choć kolejne (z przerwami w działalności) nie były chyba gorsze, popularności nie odzyskali. Co nie przeszkadza im koncertować, a są wyśmienitymi instrumentalistami! Kiedyś uznałem ich za mój zespół number 1. Wciąż są wysoko na mojej liście ulubionych zespołów.






poniedziałek, 14 grudnia 2009

Alice In Chains

Powstali z martwych! Nie, tylko wokalistę nowego znaleźli. A wydawało się to, po śmierci Layne`a Staley`a niemożliwe. Jak zastąpić TAKI głos? Czy w ogóle ma to sens? Parę lat temu znaleźli i choć początki miał chłopak trudne, a i siłą rzeczy do dziś jest porównywany ze Staley`Em, to kawałki z nowej płyty brzmią bardzo dobrze, bo… ma głos podobny do zmarłego kolegi! Poza tym muzykę napisał ten sam człowiek, gitarzysta Jerry Cantrell, stosuje te same patenty co w latach 90-tych, gdy byli jednym z najważniejszych grunge`owych zespołów (znajdziesz tu wcześniej ich stare nagrania). I jak dla mnie, nagrali płytę na szczęście w starym stylu! Ich stylu. Choć śmierci Layne`a przeboleć nie można…






Płytę kupisz tutaj: http://aliceinchains.gourl.pl/

sobota, 12 grudnia 2009

Jamiroquai

Tego powinni zabronić! To znaczy nagrywania świetnych płyt debiutanckich, do których potem trudno nawiązać poziomem kolejnymi. Ale nie jeden Jamiroquai cierpi na taką przypadłość. Jamiroquai to zespół, choć kojarzony głównie z Jay`em Kay, wokalistą, kobieciarzem i zbieraczem samochodów. Nie ma to jak życie gwiazdy… Na pierwszej płycie oprócz popu, funku były też elementy world music, niebanalne kompozycje i dużo świeżości. A potem goście uznali, że zostanie tylko pop a nawet dance jakowyś i już mi się mniej podoba. Trudno.







czwartek, 10 grudnia 2009

A –ha

Romantyczni bohaterowie lat 80-tych! Kto ze starszaków nie miał ich plakatów na ścianie? No, nie ma takich! Dobra, ja nie miałem. Ale zawsze mnie poruszał falset Mortena Harketa. Naprawdę! Poza tym większość ich piosenek od razu wpadała w ucho. Napisanie takiej jest naprawdę dużą sztuką. I co? Po tylu latach przestają istnieć! Twierdzą, że nagrali ostatnią płytę i będą kontynuować kariery solowe. Mimo wszystko nazwa A-ha to marka, ale przecież nie będę ich przekonywał, że źle robią…
Nie wiem tylko, co wybrać do obejrzenia z ich kilkudziesięciu przebojów!

wtorek, 8 grudnia 2009

The Cranberries

Zespół ten kojarzy mi się z okresem moich studiów, wtedy bowiem odnosili największe sukcesy. Mieli sporo dużych przebojów, które goniły na listach utwory grunge`owe. The Cranberries grali pop-rock, czasami mocniej łoili, kiedy indziej były to spokojne utwory z pięknymi partiami wokalnymi wykonywanymi przez Dolores O`Riordan. Zespół przestał nagrywać, Dolores nagrała dwie płyty solowe, które przeszły bez większego echa. I oto dowiaduję się, że The Cranberries nie tylko zagrało koncerty, ale zamierzają nagrać nową płytę. Poczekamy, posłuchamy, a na razie przypomnijmy sobie stare dobre czasy…





poniedziałek, 7 grudnia 2009

Plateaux Festival 2009

Tak, tak, byłem, słyszałem i widziałem, choć tylko tę część w Toruniu. Bardzo dobry skład artystów, dobre miejsce na tego typu koncerty (Centrum Targowe Park), choć było nieco zimno… Na sali tylko zainteresowani, więc nikt nikomu nie przeszkadzał, bo nikt się nie nudził. Świetna atmosfera, pozdrawiam bywalców!
Dla chętnych i ciekawych linki poniżej. Na jednym ze zdjęć jestem ja osobiście. Na szczęście bardzo słabo widoczny….


http://www.flickr.com/photos/45249376@N04/sets/72157622926429398
http://www.youtube.com/user/plateauxfestival
http://www.vimeo.com/user2630477

piątek, 4 grudnia 2009

Birdpen

Pod pseudonimem Birdpen ukrywa się jeden z wokalistów Archive – Dave, a jakże, Pen… Zbyt daleko od muzyki uprawianej przez swój główny zespół nie odszedł. Co nie jest oczywiście zarzutem, wręcz przeciwnie. Tak teraz brzmi współczesna muzyka progresywna, w jej dość popowej odmianie.





czwartek, 3 grudnia 2009

The Black Crowes

The Black Crowes to zespół prowadzony przez dwóch braci Robinsonów, którzy owszem już się rozstawali, jednak nie kłócą się tak i nie biją jak Gallagherowie z Oasis… Po raz pierwszy usłyszałem ich i zobaczyłem w programie Wojciecha Manna „Non Stop Kolor”. Southern rock czyli jak się żyje na południu USA, o dziewczynach i chłopakach i tym podobne tematy, ale z charyzmą, ciekawymi kompozycjami i charakterystycznym głosem wokalisty. Zdarza im się przynudzać, ale rzadko i bezboleśnie. Genialni na żywca! A mają w swoim repertuarze tyle świetnych utworów własnych i coverów, że trudno wybrać trzy…




sobota, 28 listopada 2009

Clapton and Winwood

Eric Clapton żyje. Niektórzy już zwątpili: skoro jego utworów nie ma na listach przebojów, to pewnikiem zmarło się chłopinie. Otóż Slowhand żyje, ma się chyba dobrze, nagrywa sobie bluesowe płyty. A jego ostatni wyrób to krążek ze Stevem Winwoodem, kolejnym dinozaurem rocka. Są w dobrej formie, stąd płyta live z klasykami, których i oni parę napisali. I naprawdę grają, co dla dzisiejszych nastolatków pewnie jest nie do uwierzenia…





piątek, 27 listopada 2009

Editors

Przecież to nie jest zły zespół! A tyle się chłopaków czepiają, że epigoni, że niedaleka od jabłoni (tzn. od Joy Division). A oni bronią się świetnymi piosenkami, głosem wokalisty (ach! Ten głos!) i zaskakują. Po rockowym debiucie i drugie płycie, na nowej słychać więcej syntezatorów, co nie oznacza jak zwykle pięknej depresyjnej atmosfery i złych kompozycji!

środa, 25 listopada 2009

Danger Mouse

Czyli Brian Joseph Burton, producent. Na razie czego się nie dotknie, zamienia się w złoto. Maczał swoje paluchy w produkcjach Jay-Z, Gorillaz, The Rapture, Sparklehorse, The Shortwave Set, Martina Topley-Bird, Beck i własnym Gnarls Barkley. Uff… Sporo, ale też dobrze. Odświeżył pomysły producentów, którzy zapętlili się w kopiowaniu Timbalanda i skazał ich na gonienie go w zabawie w muzyczne klocki. Geniusz? Nie, po prostu bardzo dobry producent.






poniedziałek, 23 listopada 2009

Ebony Bones

Wystarczy spojrzeć i już wiemy: to wariatka! Ale z klasą i pomysłem na siebie. Dobry wokal plus podkłady, które mogłyby ilustrować historie muzyki popularnej. Eklektyzm pełną gębą, ale to nie jest zarzut. Świetnie wyprodukowane kawałki, które wręcz prowokują do słuchania tego co dzieje się pod spodem, a nie samego głosu. Debiutancka płyta, pochwały i oby tylko nam się Pani Ebony Bones nie zachciało kiedykolwiek śpiewać jakiegoś umca umca bo byłoby szkoda.



środa, 18 listopada 2009

50 najlepszych płyt dekady

50 najlepszych płyt dekady w głosowaniu producentów, szefów wytwórni i muzyków dla New Musical Express:
1. The Strokes - Is This It
2. The Libertines - Up The Bracket
3. Primal Scream - Xtrmntr
4. Arctic Monkeys - Whatever People Say I Am, That's What I'm Not
5. Yeah Yeah Yeahs - Fever To Tell
6. PJ Harvey - Stories From the City, Stories From the Sea
7. Arcade Fire - Funeral
8. Interpol - Turn On The Bright Lights
9. The Streets - Original Pirate Material
10. Radiohead - In Rainbows
11. At The Drive In - Relationship Of Command
12. LCD Soundsystem - The Sound Of Silver
13. The Shins - Wincing The Night Away
14. Radiohead - Kid A
15. Queens Of The Stone Age - Songs For The Deaf
16. The Streets - A Grand Don't Come For Free
17. Sufjan Stevens - Illinoise
18. The White Stripes - Elephant
19. The White Stripes - White Blood Cells
20. Blur - Think Tank
21. The Coral - The Coral
22. Jay-Z - The Blueprint
23. Klaxons - Myths Of The Near Future
24. The Libertines - The Libertines
25. Rapture - Echoes
26. Dizzee Rascal - Boy in Da Corner
27. Amy Winehouse - Back To Black
28. Johnny Cash - Man Comes Around
29. Super Furry Animals - Rings Around The World
30. Elbow - Asleep In The Back
31. Bright Eyes - I'm Wide Awake, It's Morning
32. Yeah Yeah Yeahs - Show Your Bones
33. Arcade Fire - Neon Bible
34. Grandaddy - The Sophtware Slump
35. Babyshambles - Down In Albion
36. Spirtualized - Let it Come Down
37. The Knife - Silent Shout
38. Bloc Party - Silent Alarm
39. Crystal Castles - Crystal Castles
40. Ryan Adams - Gold
41. Wild Beasts - Two Dancers
42. Vampire Weekend - Vampire Weekend
43. Wilco - Yankee Hotel Foxtrot
44. Outkast - Loveboxxx/The Love Below
45. Avalanches - Since I Left You
46. Delgados - The Great Eastern
47. Brendan Benson - Lapalco
48. Walkmen - Bows and Arrows
49. Muse - Absolution
50. MIA - Arular

wtorek, 17 listopada 2009

Steven Wilson

Już kiedyś pisałem, że ten facet nie potrafi odpoczywać, pracoholik tfu! jeden! W tym roku, na razie, wydał chyba trzy płyty: solową, swojego zespołu Porcupine Tree i projektu No-Man. Że też mu się chce, a co ważniejsze, że ma pomysły. Płodny skurkowaniec! Takie serie czasami zatracają jakość, zobaczmy więc jak to u niego wyszło:
Płytę kupisz tutaj: http://tinyurl.com/yaq2otg





poniedziałek, 16 listopada 2009

The Cinematic Orchestra

Kiedyś to były czas! Kiedyś to zespoły fajnie grały! A teraz, panie, co to za czasy! Co to za zespoły?! Tak mógłbym sobie ponarzekać, a wszystko przez The Cinematic Orchestra. Ich wcześniejsze produkcje opierały się na nieskomplikowanym jazzie, soulu, z pięknymi głosami, nawet hipo-hopowymi. A teraz nagrali jakiś bardzo easy listening, ostatnia zaś płyta to muzyka do filmu dokumentalnego o jakichś ptaszorach! Nie twierdzę, że nie trzymają poziomu, ale sam charakter muzyki się zmienił. Pewnie chcieli zyskać nowych fanów a wyszło jak większości, czyli nie za bardzo. Cóż, na pocieszenie pozostają stare nagrania.

Płytę kupisz tutaj: http://tinyurl.com/ycuougr





piątek, 13 listopada 2009

Największy przebój ostatnich 10 lat

według Brytyjczyków

1. Rihanna featuring Jay-Z - "Umbrella"
2. t.a.T.u - "All The Things She Said"
3. Avril Lavigne - "Sk8r Boi"
4. Britney Spears - "Everytime"
5. Oasis - "The Importance Of Being Idle"
6. Will Young - "Leave Right Now"
7. Katy Perry - "Hot N Cold"
8. Amy Winehouse - "Back To Black"
9. Madonna - "Hung Up"
10. Kylie Minogue - "Can't Get You Out Of My Head"





czwartek, 12 listopada 2009

Fastball

To zespół jednego przeboju. Grają przyjemnego rocka, okraszonego nutami meksykańskimi, country, w końcu pochodzą z USA. Do zabawy w sam raz, a nie udaje im się zrobić większej kariery. A może to i dobrze, słuchając ich możemy poczuć się ekskluzywną grupą ludzi znających Fastball…





Music Videos by VideoCure

poniedziałek, 9 listopada 2009

Staff Benda Bilili

Historia jak z bajki. Ucieleśnienie mitu od pucybuta do milionera. No, może przesadziłem. Miejsce akcji: ulice Kinszasy. Bohaterowie: niepełnosprawni bezdomni żebracy. Narzędzia: własnoręcznie zrobione instrumenty. Grają, ktoś ich odkrywa, nagrywają płytę. I posłuchać ich może cały świat. Bajka, prawda?
A muzyka? No, taka… afrykańska… Posłuchajcie zresztą:
Płytę kupisz tutaj:
http://tinyurl.com/yat7a2p







niedziela, 8 listopada 2009

Scarlet Johansson

W Polsce wśród aktorów panuje od lat taka moda, że jak ma kilka lekcji śpiewu w tej czy innej szkole aktorskiej, to uważa, że potrafi śpiewać. I później smędzą na kuriozum jakim są przeglądy piosenki aktorskiej. Bo niby co to jest piosenka aktorska? Napisana przez aktora? Zaśpiewana? Przepraszam, oni mówią, że interpretują , a nie śpiewają! Nuda i tyle. A niejaka Johansson najpierw nagrywa płytę z utworami Toma Waitsa, teraz w duecie z jakimś gościem, bo być może sama by nie umiała. Ze śpiewaniem u niej też nie najlepiej, ale w przeciwieństwe do wycia naszych aktorów, jej wycie nie jest przynajmniej nudne.





piątek, 6 listopada 2009

La Roux

Młoda, zdolna, a teledyski robi jej nasza rodaczka, Kinga Burza. A La Roux śpiewa do elektronicznych dźwięków kojarzących się trochę z New Romantic, czyli lata 80-te wracają. Po raz kolejny. Tak naprawdę, czym również jestem zaskoczony, La Roux to duet, tyle, że facet od klawiszy w ogóle się nie pokazuje. Wydali jedną płytę a szumu wokół niej jakby Rolling Stonesi wrócili z muzycznej emerytury. Ale muzyczka jest całkiem sympatyczna.
Płytę kupisz tutaj: http://tinyurl.com/yl8b2y8

La Roux - Bulletproof
Załadowane przez: LaRoux. - Klipy wideo, wywiady, koncerty i wiele więcej.



La Roux - In For The Kill
Załadowane przez: LaRoux. - Obejrzyj ostatnio promowane klipy wideo.



La Roux - Quicksand
Załadowane przez: LaRoux. - Obejrzyj ostatnio promowane klipy wideo.

wtorek, 3 listopada 2009

Po prostu żyj!


Zapraszam serdecznie do zapoznania się z moją najnowszą publikacją pt. „Po prostu żyj! Klucz do podniesienia jakości Twojego życia.”
Publikację znajdziesz tutaj:
http://tinyurl.com/yz5wz64


sobota, 31 października 2009

War Child

War Child to organizacja pomagąjąca dzieciom ofiarom konfliktów zbrojnych. Ich działania mają różnorodny charakter, a jednym z nich jest zbieranie funduszy poprzez wydawanie płyt. Pierwotnie miały to być płyty nagrywane przez artystów w jeden dzień, z kowerami. Później doszły do tego różne inne okazjonalne płyty. Tak czy siak na płytach War Child znaleźć można ciekawe wykonania bardziej i mniej znanych utworów w nowych wykonaniach, czasami w zaskakujących konfiguracjach.







czwartek, 29 października 2009

El Doopa, El Dupa, El Dojpa, L-Dópa, El Doöpa

Kazika ciąg dalszy. Do dzisiaj zastanawiam się, co to takiego ta El Doopa. Wychodzi mi, że wielki żart Kazika et consortes. Tyle, że czasami mało śmieszny i czasami niezbyt atrakcyjny muzycznie. Chłopaki dobrze się bawili, a słuchacze? Słuchacze momentami również, np. tym co poniżej.





wtorek, 27 października 2009

Kult – Hurra!

Kult nagrał płytę, a mogło jej w ogóle nie być. Nie najlepsze przyjęcie poprzednich produkcji, odjeście z zespołu ważnego członka jakim był Banan, problemy zdrowotne Kazika (za swoje pijaństwo przeprosił fanów). Płyta pomimo wszystko powstała, ma dobre recenzje, a wiadomo, że na koncerty Kultu zawsze i wszędzie przychodzi milion ludzi. Kult przetrwał i wydaje się, że będzie istniał zawsze, nawet gdy się rozpadnie, bo to już dla niektórych kultowy zespół.

piątek, 16 października 2009

Mando Diao

Zostałem sprowokowany czy też zainspirowany pytaniem czy naprawdę nie znam tego zespołu?! Się okazało, że znam, bo znam wszystko, tylko nie wiedziałem, że to Mando Diao. Czekam na kolejne prowokacje i zagadki.
Płytę kupisz tutaj: http://tinyurl.com/yjdwb7h





środa, 14 października 2009

www.szerokikadr.pl

Nie zrażajcie się po wejściu na tę stronę, że to produkt marki Nikon. Oczywiście jest to forma reklamy, ale to także, a może przede wszystkim portal dla zainteresowanych fotografią. Porady (dla osób na różnych poziomach zaawansowania), konkursy, społeczność. Naprawdę bogato to wygląda. I coś, co regularnie, co miesiąc oglądam – Inspiracje, czyli video rozmowy z dobrymi i najlepszymi fotografikami. Nawet newsletter jest obszerny i pozwala szybko się zorientować, że ten portal to nie amatorka. Polecam!http://www.szerokikadr.pl

niedziela, 11 października 2009

Soulsavers

Zespół ten to dla mnie przede wszystkim Mark Lanegan. Choć oczywiście reszta, pisząca muzykę, jest nie mniej ważna (Martin i Glover). W tym kolektywie, zbierającym się na kolejne płyty, śpiewają również Mike Patton, Jason Pierce, Richard Hawley i Gibby Haynes, czyli nie byle głosy. Lanegan natomiast bije ich na głowę. Sama muzyka i jego głos to połączenie idealne. W komentarzach słuchaczy najczęściej pojawia się określenie: piękne. Zgadzam się i dlatego odchodzę od tradycyjnych trzech klipów i daję więcej. Część to fanowskie obrazki. Najlepiej zamknijcie oczy i słuchajcie…

http://www.myspace.com/soulsavers
Płytę kupisz tutaj: http://tinyurl.com/yjzt66l














piątek, 9 października 2009

Madness

Rock, rock`n`roll, ska, pop to gra Madness od kiludziesięciu lat. Wszystko to jednak opakowane jest w anieglską elegancję, więc każdy może słuchać Madness. Co więcej każdy słyszał, ale nie kojarzy może nazwy. Po latach milczenia wrócili ponoć udanym albumem, z dojrzałą muzyką. Na naszym rynku pojawiła się płyta z największymi przebojami. Komu się spodoba, może kupić sobie odrobinę kontrolowanego szaleństwa.

http://www.madness.co.uk/
http://www.myspace.com/madnessofficial
Płytę kupisz tutaj: http://tinyurl.com/yj3vqkx




wtorek, 6 października 2009

Najlepsze płyty XXI wieku

Według serwisu Pitchfork:
1. Radiohead - "Kid A" (2000)
2. Arcade Fire - "Funeral" (2004)
3. Daft Punk - "Discovery" (2001)
4. Wilco - "Yankee Hotel Foxtrot" (2002)
5. Jay-Z - "The Blueprint"(2001)
6. Modest Mouse - "The Moon & Antarctica" (2000)
7. The Strokes - "Is This It" (2001)
8. Sigur Rós - "Ágætis Byrjun" (2000)
9. Panda Bear - "Person Pitch" (2007)
10. The Avalanches - "Since I Left You" (2000)
11. Ghostface Killah - "Supreme Clientele" (2000)
12. The White Stripes - "White Blood Cells" (2001)
13. OutKast - "Stankonia" (2000)
14. Animal Collective - "Merriweather Post Pavillion" (2009)
15. The Knife - "Silent Shout" (2006)
16. Sufjan Stevens - Illinois" (2005)
17. LCD Soundsystem - "Sound Of Silver" (2007)
18. Kanye West - "Late Registration" (2002)
19. Spoon - "Kill The Moonlight" (2002)
20. Interpol - "Turn On The Bright Lights" (2002)
Udaję, że nie widzę płyt na pozycjach 3, 5, 10, 11, 13, 18 i 19, choć nie wypieram się, że nie lubię tych wykonawców. Wolę po prostu tę rockową część nazywać najlepszymi płytami XXI wieku…

poniedziałek, 5 października 2009

Hey – Kto tam? Kto jest w środku?

Nowa piosenka Hey. Troszkę mnie nią zaskoczyli, co lubię i czekam na ciąg dalszy, czyli całą płytę. Kupimy, posłuchamy, zobaczymy co proponują.

niedziela, 4 października 2009

Fotopolis.pl

Z cyklu gdzie zaglądam w poszukiwaniu informacji o fotografiach i fotografowaniu dzisiaj absolutna klasyka, czyli www.fotopolis.pl Znana wszystkim zainteresowanym strona z mnóstwem działów, których zawartość zadowoli najbardziej wymagających. Dla mniejszych fanów fotografii również będzie przydatna, tam można zarazić się nową pasją!

wtorek, 29 września 2009

Engineers

Dream – pop – rock, shoegaz, lata 60-te, takie określenia padają w opisach muzyki granej przez Engineers. Dodałbym,
że to muzyka zwiewna, oniryczna, delikatna, choć nie bez mocniejszych akcentów. Wydali dopiero drugą płytę, nie są zbyt znani, co utrudnia fakt, że w okresie dominacji obrazka
w kulturze, nie można znaleźć w internecie klipów Engineers! Co i Was skazuje na wejście na
http://www.myspace.com/engineers
i posłuchania bez oglądania. Ale to dobrze, taka muzyka potrzebuje wyobraźnia nie gotowych obrazów.
http://www.kscopemusic.com/engineers/threefactfader

niedziela, 27 września 2009

Planet Funk

Tylko dens, dens, dens ma sęs, czy jak to tam leciało. Taki w wykonaniu Planet Funk ma sens. Gdyby takie rzeczy produkowała Gosia Andrzejewicz, to może nawet czasami bym jej posłuchał. Być może atrakcyjność muzyki Planet Funk wynika z faktu „używania” przez nich różnych wokalistów. Unikają w ten sposób monotonii typowej dla muzyki do tańca. Choć i muzyka ma zalety, bo są i ciekawe aranżacje i dobre melodie. Przez wiele lat byłem przekonany, że to Węgrzy, sam nie wiem skąd mi się to wzięło. A to Włosi… Tak czy inaczej fajna muzyka.http://www.myspace.com/planetfunkx






czwartek, 24 września 2009

52UM

Najnowszy projekt legendarnego Roberta Brylewskiego (tak! on żyje!): Kryzys, Brygada Kryzys, Izrael, Armia, Max i Kelner, Falarek Band, solo i wiele gościnnych występów na wielu płytach.
Muzyka trudna do sklasyfikowania, coś jakby to, coś jakby tamto. Kojarzy mi się trochę z tym, co Brylewski robił w Falarku, ale to taka wersja pop. Czyli bardziej przystępna. Jest rock, jest szum, jest tekst (a nie wypociny). Pod warstwą brudu znaleźć można także melodie.
http://www.myspace.com/52um





środa, 23 września 2009

Incubus

A dzisiaj zagadka. Chłopaki z Incubus są przystojni (szczególnie wokalista to ciacho! Co nie, dziewczyny?), posiadają umiejętności muzyczne dużo powyżej średniej dla zespołów rockowych, pracowici jak cholera, piszą naprawdę dobre piosenki. I co? I nic. Jakoś do rockowej ekstraklasy nie mogą się przebić. Łaska fanów na pstrym koniu jeździ…http://www.enjoyincubus.com/us/home
http://www.incubusonline.com





wtorek, 22 września 2009

Dan Black

Czyli granie zgodnie z zasadą, że podobają nam się piosenki, które już słyszeliśmy. I chociaż rzeczywiście wytwory Dana Blacka coś mi przypominają, to jednak robią sympatyczne wrażenie. I tyle. Po prostu można się przy nich zrelaksować. I wszyscy się dziwią, dlaczego nie odniósł większego sukcesu. Za brzydki jest? Może przez te odjechane teledyski?http://www.myspace.com/danblacksound
http://www.danblacksound.com





Dan Black Alone
Załadowane przez: chicartistic.

poniedziałek, 21 września 2009

Fishbone

Muzyczni czarni i latynoscy wariaci. A wariują wokół funku, ska, reaggae, rocka, soulu, metalu. Śpiewają, krzyczą, do tego są dęciaki i mnóstwo scenicznego szaleństwa. Grają kilkadziesiąt lat i choć są szanowani przez znanych muzyków, szersz publiczność, cóż, zespołu nie zna. Najkwiększe sukcesy odnieśli razem z grunge`m, a wcześniej i później bywało różnie. Niedanwo zagrali koncert w Polsce i nawet wtedy radiostacje ich muzyki nie puszczały. Pozostaje nam myspace i tym podobne strony.

http://www.fishbone.net
http://www.myspace.com/fishboneisredhot


Fishbone - Everyday Sunshine (Official Music Video) - The funniest videos clips are here



Fishbone - Swim (Official Music Video) - The top video clips of the week are here


Fishbone - Servitude (Official Music Video) - Watch today’s top amazing videos here

sobota, 19 września 2009

Rootwater

Na wokalu Maciej Taff (dawniej Geisha Goner), który z tego co wiem nie chodzi z Dodą, nie przebiera się na scenę za clowna, nie charcze pseudofilozofii a nagrywa po prostu dobry metal z humanistycznym przesłaniem. Tak więc międzynarodowej kariery w stylu Behemotha nie zrobią, ale w Posce są uznanym bandem. Grajta, chłopaki!
http://www.rootwater.pl
http://www.myspace.com/rootwater





środa, 16 września 2009

Dirty Projectors

Słucham różnych dziwnych rzeczy, ale Dirty Projectors momentami je przebija. Ma to coś jednak swój urok. Ich muzyka to jakby zjeść siedem posiłków w ciągu dnia i zwymiotować je. To co wyszło, to Dirty Projectors. Jest tam wszystko: i miękkie i twarde, i szare i kolorowe, i smaczne i nie do zjedzenia. I kurde fajnie się tego słucha! Dziwo jakoweś…
Ale spodoba się również Waszym babciom i dziadkom.
http://www.myspace.com/dirtyprojectors http://westernvinyl.com/artists/dirty_projectors.html





sobota, 12 września 2009

Pogodno

Alternatywa w Polsce ma różne oblicza, jednym z nich jest zespół Pogodno. Zawsze sądziłem, że coś takiego może się urodzić jedynie na Wybrzeżu, a oni są oczywiście z Wybrzeża (Szczecin, jak sama nazwa wskazuje). Muzyka jak marmolada – różno owocowa. Jest granie na poważnie i pastisze. Głównie oczywiście rock, a jak się wsłuchać, to niej jest to taka prymitywna napierdlalanka, choć produkcja często sugeruje uszom właśnie takie cóś. Teksty wbrew pozorom inteligentne, prześmiewcze, czasami absurd goni absurd, bawią się w słowotwórstwo, choć czasami panowie przeginają. Jedno jest pewne, z Pogodno nie można się nudzić. A i solowo mają się czym pochwalić: Budyń płytami, Macuk produkcją.
Poniżej same hiciory, he he he, a w sieci znajdziecie jeszcze więcej.
http://www.pogodno.pl
http://www.myspace.com/hajlesilesia







niedziela, 6 września 2009

The Heliocentrics

Funk? Jazz? Pop? Etniczna? Hip-hop? Nie. Wszystko razem i jeszcze więcej. Dziewięcioro muzyków, w tym dęte plus jakieś egzotyczne instrumenty. I wymiatają tak, że gdyby grali w mojej   miejscowości na zabawie na rynku, to poszedłbym się pobujać. Ale nie pójdę, bo nie przyjadą, niestety. Nie nasza to tradycja muzyczna, w Polsce pod pojęciem czarnej muzyki rozumie się jakieś wyjce co to udają, że śpiewają r`n`b…

http://www.myspace.com/heliocentrics
http://www.stonesthrow.com/heliocentrics





sobota, 5 września 2009

Jeff Buckley

Koniec życia równie tragiczny jak u jego ojca, również muzyka i wokalisty. Ale przedtem była właściwie tylko jedna płyta, reszta to live`y i składaki. Wielki talent, który nie zdążył się rozwinąć. Do dzisiaj wymieniany wśród inspiracji muzycznej młodzieży. Charakterystyczny, świetny głos, o dużych możliwościach. Kompozycje i covery słuchane dzisiaj nie zdradzają upływu czasu. Nie dziwię się, że jego płyty wciąż się sprzedają.http://www.jeffbuckley.com
http://jeffbuckley.prv.pl
http://www.youtube.com/results?search_query=jeff+buckley&search_type=&aq=f



poniedziałek, 31 sierpnia 2009

Pokochajfotografie.pl

To kolejny internetowy magazyn na temat fotografowania, na którą zaglądam. Do ściągnięcia w formie PDF, z ładną szatą graficzną, wywiadami, esejami. Co ciekawe i ważne, każdy ma możliwość zamieszczenia swoich fotek w magazynie, oczywiście pod warunkiem, że spodobają się redakcji. Ale świadczy to o ich otwarciu na amatorów. Ogłaszane są również konkursy. Warto zajrzeć:
http://pokochajfotografie.pl

sobota, 29 sierpnia 2009

David Bowie

Tak się czasami dzieje, że o niegdysiejszych gwiazdach po prostu się zapomina. A co komu szkodził taki Bowie? Czasami wspomni o nim jako o źródle inspiracji jakaś Nowa Ważna Gwiazda i na tym koniec. Może to przez brak jednego stylu, bo przecież uprawiał różne rodzaje muzyki. Może to przez brak jednego image`u bo przecież wciąż się upodabniał do, hm…, różnych dziwolągów: Ziggy Stardust, biseksualista, gwiazdor pop, rockman z The Tin Machine. I był nimi wszystkimi naprawdę! Na dodatek gra na wielu instrumentach, grywał w filmach. Przez szeroką publiczność kojarzony tylko z lat 80-tych, gdy bawił się w pop. Sprzedał wiele płyt, niestety ostatnią nagrał dawno temu. A teraz wciela się starszego pana bez pomysłów muzycznych. I ta rola mi podoba mi się najmniej.
PS. A jaki dylemat, które z teledysków zamieścić!!!
http://www.davidbowie.com
http://www.bowiewonderworld.com