sobota, 28 listopada 2009

Clapton and Winwood

Eric Clapton żyje. Niektórzy już zwątpili: skoro jego utworów nie ma na listach przebojów, to pewnikiem zmarło się chłopinie. Otóż Slowhand żyje, ma się chyba dobrze, nagrywa sobie bluesowe płyty. A jego ostatni wyrób to krążek ze Stevem Winwoodem, kolejnym dinozaurem rocka. Są w dobrej formie, stąd płyta live z klasykami, których i oni parę napisali. I naprawdę grają, co dla dzisiejszych nastolatków pewnie jest nie do uwierzenia…





Brak komentarzy: