niedziela, 10 kwietnia 2011
Bruce Springsteen
Im starszy, tym lepszy! A nawet – stary, ale jary! Bruce Springsteen powoli, ale konsekwentnie posuwał się ścieżką prowadzącą do uznania go kolejnym bardem USA. A że przy okazji polubiła jego muzykę i reszta świata, tym lepiej dla niego. Lubię go, nawet jeśli śpiewa tylko proste, rockandrollowe kawałki. Dobry głos, dobry zespół i tyle energii, że emo nastolatki musiałyby nażreć się sporo chemii, żeby mu dorównać!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz