wtorek, 15 marca 2011

Jean Michel Jarre

No w kraju naszym znają go chyba wszyscy. A na pewno Ci powyżej 30. roku życia. Więc co tu pisać? Że ostatnio Jarre cóś nie może się odnaleźć w tej powodzi elektronicznych dźwięków generowanych przez uzdolnioną młodzież. Odcina więc kupony, grając stare kompozycje, bo nowe jakoś nie wpadają w ucho. Stare, ale ciągle jar(r)e! Ach, te wspomnienia…






Brak komentarzy: