czwartek, 2 czerwca 2011

Philip Selway

Philip Selway to dobry przykład na to, że zespół rockowy niekoniecznie musi składać się z jednego, dwóch utalentowanych muzyków, a reszta jest tylko tłem. Oto perkusista Radiohead nagrał płytę z fajną muzyką, bez kompleksów, bez kombinowania. I git!






Brak komentarzy: