środa, 10 lutego 2010

Elvis Presley

Że co? Że Elvis to obciach? Może ten pod koniec życia, gruby, uzależniony, śpiewający do kotleta tak. Ale ten z lat młodzieńczych, z werwą, rewolucjonizujący muzykę rozrywkową, bulwersujący swoim wyglądem, tańcem i zachowaniem mieszczańską Amerykę? Cymes! Wsłuchajcie się dokładnie w jego śpiew i to co grają pod nim. Elvis to naprawdę nie wiocha i żenada!







Płyta tutaj: http://presley.GoURL.pl

Brak komentarzy: