czwartek, 1 lipca 2010

Chuck Palahniuk – Opętani

Czy można połączyć książkę do straszenia z poważnymi wywodami na temat ludzkiej kondycji? Można! I zrobił to niezawodzący mnie Palahniuk. Kilkanaście osób daje się zamknąć w starym teatrze, aby uczestniczyć w kursie pisarstwa. Nie jest to jednak zwykły kurs i nie są ty zwykli ludzie. Choć nie! Kurs jest dziwny a ludzie, no cóż, mógłby to być każdy z nas. Bowiem każdy z nas ma coś na sumieniu, prawda? Może nie od razu zabicie człowieka, ale jednak… Organizator kursu, postać cokolwiek diaboliczna i również nieszczęśliwa ma swój plan, reszta wpisuje się w niego, ale nie do końca… Tak czy inaczej chcą być sławni i żeby to osiągnąć zrobią wszystko, dosłownie. Każdy z nich opowiada o swojej zazwyczaj strasznej przeszłości. A już w teatrze zrobią wszystko, aby inni nie przeżyli, nie chcąc dzielić się sławą. Choćby i pośmiertną. Głodują, zabijają się nawzajem, zjadają, okaleczają. Ponadto w ich opowieściach jest mowa między innymi o gotujących się ludziach, zabijaniu swoich bliskich i tym podobnych zwykłych sprawach. Czasami jest obrzydliwie, czasami czytelnik ogląda się z niepokojem za siebie. A przy tym jest sporo refleksji o współczesnym świecie i naszym, ludzkim, zachowaniu. No właśnie, czy ludzkim?

Brak komentarzy: