Jak czytam i słyszę te jego nadęte deklaracje, czytam recenzje ostatniej płyty, że to jakiś kosmiczny hip-hop, że arcydzieło gatunku, to się zastanawiam kto tu upadł na głowę! Gość po prostu nagrywa popowe płyty a że jest mistrzem autorpomocji… Fajna muzyka do zabawy, nic więcej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz