środa, 3 sierpnia 2011

Lebowski

Jeśli ktoś zna film „The Big Lebowski” (cudeńko!), to z pewnością nazwa naszego polskiego zespołu wyda mu się bardzo sympatyczna. Ale nasz Lebowski to nie komedia, choć można ją uznać za muzykę „filmową”, tym bardziej, że tytuł debiutu brzmi „Cinematic”. Muzyka Lebowskiego składa się z wielu składników, ale nie ma tu żadnego chaosu, wszystko jest przemyślane. Dojrzały debiut. Warto ich obserwować, Lebowski już niedługo będzie Big.





Brak komentarzy: