Mocna ekipa from ju es ej, która najtłustszy okres miała ze 20 lat temu. A wokalista, Mike Muir, za cholerę nie umiał, nie umie i chyba się już nie nauczy czysto śpiewać ani nawet krzyczeć. A ma do czego, bo koledzy grają co się da: hardcore punk, crossover thrash, skate punk, trash, funk… Jakby tego nie nazwać, power jest! W sam raz muzyka na chandrę!
PS. Muzyka moich szczenięcych lat…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz