Indios Bravos, zespół załociela Heya czyli Piotra Banacha. Nowa muza jak zwykle buja, reggae to miłość Banacha. Choć mam wrażenie, że jest w niej więcej elementów klasycznego rocka i bluesa niż bywało wcześniej. I dla niektórych niespodzianka: Indios Bravos cieszy się statusem zespołu kultowego. Trasy wyprzedane, opinie fanów zawsze entuzjastyczne. Słowem pełnia szczęścia dla artystów. Oprócz oczywiście mediów, bo w tych największych cisza…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz