No nie do końca, nie do końca… Ale masz rację, to kolejna powieść o skomplikowanych i dramatycznych losach dwudziestowiecznych Europejczyków. Jakub Blumenfeld nie ruszając się z miejsca, był obywatelem pięciu ojczyzn, z których każda wyrządziła mu jaką krzywdę. A biedak w ogóle się nie napraszał! Każda od niego chciała albo spełnienia obowiązku w postaci walki za nią, albo niestety daniny krwi jego najbliższych.
Jeśli sądzisz, że książka jest ponura i smutna, to i masz nie masz racji. Angel Wagenstein zawarł bowiem w „Pięcioksiągu Izaaka” sporo humoru, dystansu do świata a nawet po prostu anegdot i dowcipów. Jak to w życiu bywal: raz łzy, raz śmiech.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz