Pierwsza płyta młodziaków z Kumka Olik naprawdę była fajna, miała bardzo energetyczne numery, z wpadającą w ucho melodią. Z drugą płytą nic nie jest oczywiste. Już nie jest tak świeżo, chłopaki więcej kombinują, ale brak w tym ducha. Jeśli na tym ma polegać dojrzałość muzyczna, to ja dziękuję. Może na trzeciej płycie wszystko to połączą i znowu będzie można nucić ich piosenki?
PS. I nadal nie rozumiem tekstu „Podobno nie ma już Francji”…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz