Mike Patton był już kiedyś bohaterem wpisu na tym blogu. Członek Faith No More i wielu innych projektów, nagrywający również płyty solowe, jest wszechstronnym wokalistą. I ma żonę Włoszkę. A ponieważ kobiety już nie raz były powodem upadków dobrych muzyków, więc się nie zdziwiłem, że nagrana pod wpływem żony płyta zupełnie Pattonowi nie wyszła. Nagrał włoskie piosenki i pieśni, po włosku i… dupa! Ani to ciekawe, ani to ponętne, ani to pastisz, ani na poważnie. Ciekawe czy Patton wiedział, co chciał nagrać. No, ale żona kazała…
1 komentarz:
"Ciekawe czy Patton wiedział, co chciał nagrać. No, ale żona kazała…"
... Ciekawe czy zdajesz sobie sprawe z faktu jakie brednie piszesz....
Prześlij komentarz