środa, 23 lipca 2008

Geremek, cudownie odnaleziony, młodzi na start i kolejna żenada

Oto wczorajszy tekst, który się nie ukazał:
Naprawdę byłem wczoraj zdziwiony zgodą polskich polityków nad grobem Bronisława Geremka. I ogólnie ich postawą po jego śmierci. Biorąc pod uwagę co działo się po śmierci na przykład Czesława Miłosza czy Jana Pawła II, to miłe zaskoczenie. Co nie przeszkadzało idiotom przed cmentarzem i internautom bluzgać i opluwać Geremka. Nie jestem za fałszowaniem historii czy biografii, nie jestem człowiekiem, który za wszelką cenę stawiałby innych na pomnikach i traktował ich jak świętość. Jednak chociażby na chwilę po śmierci należałoby zamilknąć. A Polacy nie umieją.

Serbowie z kolei przez trzynaście lat nie umieli? nie chcieli? złapać zbrodniarza Radovana Karadżicia. Zbrodniarz podobno żył sobie spokojnie. Tak jak spokojnie żyła sobie Europa w trakcie wojny na Bałkanach. Młodszym trzeba przypomnieć, że Jugosławia rozpadała się w czasie wojny, która trwała nie tak daleka od nas. Teraz jeździcie tam na wakacje, a stosunkowo niedawno ginęli tam masowo ludzie.
A dzisiaj?
Według dziennikarzy nowy Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak ma „tylko 37 lat”. To kolejny przejaw dyskryminacji i myślenia gerontokracją. Faktycznie może być dziwne, że partyjne stanowiska obejmują coraz młodsi ludzie. Przecież tylu zasłużonych partyjnych kolegów mających parę lat do emerytury nie pełniło jeszcze żadnych ważnych funkcji! A tu taki młodzik…

Na temat dzisiejszych wydarzeń w Sejmie najlepiej niech się wypowiedzą psychiatrzy. Brak słów.

Brak komentarzy: